Rakytov

Data dodania wpisu 13.09.2020 Pasmo górskie Wielka Fatra Kraj słowacja - flaga kraju
Komentarze do wpisu Skomentuj
Rakytov
Data wycieczki 13.09.2020 Dystans wycieczki ok. 21 km Czas trwania wycieczki ok. 8 h Uczestnicy wycieczki Asia, ja
zdjęcia trasa

Tydzień po wycieczce na Salatyny również wybraliśmy się w podobne słowackie okolice z tym, że tym razem zamiast w Niżnie Tatry wędrowaliśmy po Wielkiej Fatrze. Naszym celem był Rakytov – szczyt należący do absolutnej czołówki tego ciekawego pasma górskiego.

W Liptovskich Revucach znaleźliśmy się około godziny 8 rano, tzn. od centrum miejscowości byliśmy daleko, bo parkowaliśmy przy drodze prowadzącej w kierunku Teplej Doliny, która zlokalizowana jest w dolnej części wsi, blisko Liptovskej Osady. Tamtędy też biegnie żółty szlak w stronę Rakytova, którego zamierzaliśmy wykorzystać do wspięcia się na przełęcz położoną na północ od jego wierzchołka.

Teplý potok
Teplý potok

Ponad 2,5 kilometra wędrowaliśmy płaską drogą prowadzącą Teplą Doliną, która wiła się pomiędzy skałami nad głośnym Teplym Potokiem. Przejście tego odcinka zajęło nam około 40 minut. Rozgrzani niemałym początkowym dystansem mogliśmy łatwiej wejść w kolejny etap, który stanowił dotarcie do Chaty Limby.

Domek w Teplej dolinie
Domek w Teplej dolinie

Ponad 350 metrów różnicy wysokości musieliśmy pokonać, aby osiągnąć wysokość chatki. Wbrew pozorom nie było to aż takie trudne, bo szlak w pewnym momencie zaczął agresywnie prowadzić pod górę, co umożliwiło nam szybkie nabieranie wysokości. Ja bardzo lubię wychodzić takimi rodzajami szlaków, które są krótkie, ale strome, dlatego też było to dla mnie przyjemne przeżycie.

W końcu idziemy mocniej pod górę
W końcu idziemy mocniej pod górę

Motywacji do wspinaczki dodawały nam również odgłosy niedźwiedzia, które dochodziły do nas z pobliskiego zbocza. Po drodze spotkaliśmy tutaj kilku turystów, którzy również kierowali się w stronę utulny.

Stamtąd było słychać odgłosy niedźwiedzia
Stamtąd było słychać odgłosy niedźwiedzia

O 9:40 osiągnęliśmy Chatę Limbę i odpoczywaliśmy przy niej około 20 minut. W międzyczasie napiłem się kofoli, chociaż chatar był bardzo zdziwiony, że nie chcę piwa. Siedząc tak na ławce przed Limbą zachwycaliśmy się jej pięknym otoczeniem, zwłaszcza zjawiskowym stawkiem.

Dochodzimy do chaty Limba
Dochodzimy do chaty Limba
Kot z chaty Limby
Kot z chaty Limby
Staw koło chaty
Staw koło chaty

Po godzinie 10 ruszyliśmy w dalszą drogę i muszę przyznać, że jej pierwsze metry nie były łatwe, bo szlak prowadził ostro pod górę w stronę południowo-wschodniego zbocza Rakytova. Po drodze natrafiliśmy na wiekowe tablice ze szlakami, które były już mocno wrośnięte w drzewo. Z tego miejsca nieco tajemniczo prezentowała się chatka i staw.

Słynne wrośnięte w drzewo tabliczki
Słynne wrośnięte w drzewo tabliczki
Chata Limba i staw z góry
Chata Limba i staw z góry
Salatín i Tlstá
Salatín i Tlstá

Kawałek wyżej po wyjściu z lasu doszliśmy do trawiastego zbocza Rakytova. Przecinający je szlak trochę się wypłaszczył, można więc było trochę odpocząć przed zdobywaniem przełęczy. Lekkim problemem były „mini” osuwiska i miejscami konkretne nachylenie ścieżki w stronę opadającego zbocza, ale jakoś daliśmy radę nią bez problemu przejść. Podczas trawersowania zbocza Rakytova bardzo zgrabnie prezentowała się Tanecznica, którą również mieliśmy tego dnia zdobywać.

Tanečnica z podejścia na Severné rakytovské sedlo
Tanečnica z podejścia na Severné rakytovské sedlo

O 10:40 znaleźliśmy się na przełęczy pod Rakytovem (słow. Severné rakytovské sedlo). Gdybyśmy nie mieli zamiaru zdobywać Tanecznicy, to w tym miejscu skierowalibyśmy się na południe i wyszli północnym zboczem Rakytova na jego szczyt. My jednak mieliśmy inne plany, stąd też powędrowaliśmy zielonym szlakiem w kierunku Smrekovicy, by po blisko kilometrze, skręcić na prawo na mało widoczną ścieżkę, która miała nas wyprowadzić na szczyt Tanecznicy.

Na Północnej Rakytowskiej Przełęczy
Na Północnej Rakytowskiej Przełęczy
Idziemy szlakiem w stronę Tanečnicy
Idziemy szlakiem w stronę Tanečnicy

Ścieżka nie była może za wygodna, ale prowadziła w dobrym kierunku i tym samym o godzinie 11:16 zdobyliśmy mocno trawiasty wierzchołek Tanecznicy. Widoki z niego były bardzo okazałe, choć od południa nieco ograniczone przez duży masyw Rakytova, zza którego wystawała Ploská i Borisov. Najlepsze widoki były w kierunku zachodnim i północnym, gdzie najbardziej wyniosłymi szczytami był Lysec i Kľak, na których to niestety jeszcze nie mieliśmy okazji być.

Na bezszlakowej ścieżce prowadzącej na Tanečnice
Na bezszlakowej ścieżce prowadzącej na Tanečnice
Widoki z Tanečnicy
Widoki z Tanečnicy
Rakytov z Tanečnicy
Rakytov z Tanečnicy

12 minut później znów ponownie byliśmy na siodle, na którym zdążyło zgromadzić się już mnóstwo turystów. O 11:50 zdobyliśmy Rakytova (25 minut od przełęczy), na którym również było dużo ludzi. Jak się potem okazało część z nich czekała na mszę, która miała się rozpocząć koło południa. My jednak na nią nie czekaliśmy i po podziwianiu widoków, ruszyliśmy w stronę zejścia. Widoki z Rakytova były jeszcze lepsze od tych z Tanecznicy, bo nic ich nie ograniczało, z tym że tutaj w tym tłumie ciężko się robiło zdjęcia bez ludzi w kadrze.

Tanečnica z podejścia na Rakytov
Tanečnica z podejścia na Rakytov
Widoki z Rakytova
Widoki z Rakytova

Ruszyliśmy więc w kierunku Minčol, który już był dobrze widoczny, podobnie jak Čierny kameň czy Ploská. Zejście na Północną Rakytowską Przełęcz było strome i musieliśmy się trochę nahamować, by nie wylecieć z licznych serpentyn. Na samym dole, tuż przed przełęczą czekało nas jeszcze przejście przez mini wąwóz, który również zwiększał atrakcyjność tego szlaku.

Zejście na Południową Rakytowską Przełęcz
Zejście na Południową Rakytowską Przełęcz
Przejście przez mini wąwóz
Przejście przez mini wąwóz
W środku w głębi Minčol, za nim Čierny kameň, Ploská i Borišov
W środku w głębi Minčol, za nim Čierny kameň, Ploská i Borišov

Po chwili znaleźliśmy się na kolejnej przełęczy, z której bardzo ładnie prezentował się nasz główny cel, z którego już zeszliśmy – Rakytov. Teraz musieliśmy tylko przejść północno-zachodnim zboczem nienazwanego szczytu oraz przez kawałek lasu, by znaleźć się tuż pod Minčolem.

Trochę zdziwiło mnie obłożenie tego szlaku, bo myślałem, że mało kto tędy chodzi, a tymczasem mijało nas dużo wędrowców, którzy kierowali się głównie w stronę Rakytova.

Rakytov od południa robi jeszcze lepsze wrażenie
Rakytov od południa robi jeszcze lepsze wrażenie

Gdy dotarliśmy do miejsca, w którym mieliśmy zejść ze szlaku, by zdobyć wierzchołek Minčola zauważyliśmy, że ta ścieżka odchodząca jest większa od szlaku. Zatem z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że większość turystów wędruje przez wierzchołek Minčola, a nie jego wschodnim zboczem.

Wyjście było dosyć intensywne, ale za to krótkie – my takie lubimy, więc nam się podobało. Tuż pod szczytem był dobry punkt widokowy, z którego wspaniale prezentował się Rakytov. Było tam też trochę ludzi, więc my poszliśmy kawałek dalej, by sobie usiąść, odpocząć wśród długich, wysuszonych traw.

Rakytov z Minčola
Rakytov z Minčola

Z południowej części wierzchołka Minčola mieliśmy już bardzo blisko do Przełęczy pod Czarnym Kamieniem, więc nie musieliśmy się zbytnio spieszyć. Siedzieliśmy więc i podziwialiśmy widoki – szczególnie imponujący wyglądał Czarny Kamień, Płoska oraz Borisov. Asia zastanawiała się jak wdrapać się na Czarnego Kamienia – na szczęście nie próbowaliśmy tego dnia go zdobywać, ale może kiedyś w lepszych czasach dokonamy tej wielkiej rzeczy.

My na Minčolu
My na Minčolu
Ploská, Borišov, Šoproň, Javorina
Ploská, Borišov, Šoproň, Javorina

Około 13:45 ruszyliśmy w dalszą drogę i już po piętnastu minutach zeszliśmy na przełęcz. Bez zatrzymywania ruszyliśmy samotnie na dół, gdyż tym razem nikt nam nie towarzyszył. Z okolic przełęczy można było podziwiać ciekawy krajobraz, który stanowiła lekka pagórkowatość przełęczy, pobliski Minčol oraz oddalony o ponad 3 kilometry – Rakytov.

Minčol i Rakytov widziane z Przełęczy pod Czarnym Kamieniem
Minčol i Rakytov widziane z Przełęczy pod Czarnym Kamieniem
Čierny kameň ze szlaku zejściowego
Čierny kameň ze szlaku zejściowego

Schodząc początkowo kierowaliśmy się mocno na południe, nasz szlak przecinał liczne łąki oraz krótkie zagajniki. Tak wyglądała nasza droga zejściowa mniej więcej na odległości 1 km, natomiast potem zagłębiliśmy się konkretniej w las i wyszliśmy z niego dopiero po prawie 3 km (od przełęczy). Z naszego szlaku fantastycznie wyglądał Czarny Kamień ze swoimi wschodnimi zerwami (trochę jak jakiś szczyt położony w Tatrach Bielskich).

Południowo-wschodnie ściany Czarnego Kamienia
Południowo-wschodnie ściany Czarnego Kamienia
Widok w kierunku Liptovskich Revúcy
Widok w kierunku Liptovskich Revúcy
Minčol i Rakytov ze szlaku zejściowego
Minčol i Rakytov ze szlaku zejściowego
Asia pokonuje strome, leśne zejście
Asia pokonuje strome, leśne zejście

Gdy dotarliśmy do łąk, na których pasło się duże stado bydła, znów zaczęło mocniej przyświecać nam słońce. To był niewątpliwie minus, gdyż byliśmy już od niego trochę zmęczeni, natomiast na plus przemawiały do nas widoki, które już znaliśmy (Rakytov, Minčol), za to od innej strony. Po przejściu przez stado krów i obadaniu pasterskich szałasów mieliśmy już „rzut beretem” do pierwszych zabudowań Liptovskich Revucy.

Krówki na wypasie
Krówki na wypasie
Ostatnie metry przed powrotem do cywilizacji
Ostatnie metry przed powrotem do cywilizacji
Bardzo ładny ogródek
Bardzo ładny ogródek

Znaleźliśmy się wśród nich około 15:10 i teraz czekał nas najgorszy etap wędrówki. Musieliśmy przejść asfaltem niecałe 5 kilometrów. Na szczęście droga prowadząca przez tą miejscowość nie jest żadną przelotówką tylko drogą dojazdową dla mieszkańców, więc nie ma na niej za wielkiego ruchu.

Zwierzaki i roślinki w Liptovskich Revúcach
Zwierzaki i roślinki w Liptovskich Revúcach

Zatem wędrowaliśmy tak przez tą przyjemną miejscowość trochę ją poznając. Tereny wokół niej są bardzo malownicze, także było co podziwiać nawet idąc wzdłuż zwykłej drogi. Przy okazji obczajaliśmy na przyszłość jakieś parkingi, z których co ciekawe – było co wybierać. Pamiętam jak byliśmy tutaj pierwszy raz w 2018 roku i jak zastanawialiśmy się gdzie można zostawić tu samochód. Teraz Słowacy zrobili nowe miejsca do tego przeznaczone, takie jak choćby parking pod ferratami Dwie Wieże.

Asia i stado owiec
Asia i stado owiec
Dwie Wieże
Dwie Wieże

O 16:15 dotarliśmy do samochodu, który stał w asyście innych aut. Wyszło na to, że jednak ta droga stanowi konkretnie używany parking dla turystów udających się w rejony Rakytova. Chwilę potem rozpoczęliśmy powrót do Bielska naszą ostatnio ulubioną drogą przez Ružomberok, Dolný Kubín, Lokce i Novoť. 🙂

Postaw nam kawę

Jeśli podobała Ci się relacja i chcesz by więcej takich było na blogu, to będziemy zadowoleni jeśli postawisz nam kawę. :)

Kup mi kawę :)

Podsumowanie wycieczki

Dystans wycieczki ok. 21 km Czas trwania wycieczki ok. 8 h Uczestnicy wycieczki Asia, ja
Przebieg wycieczki Przebieg wycieczki
Hájovňa pred Teplou dolinou - parking Severné rakytovské sedlo
Severné rakytovské sedlo polana (północne stoki Tanecznicy)
polana (północne stoki Tanecznicy) Tanečnica ścieżka
Tanečnica Severné rakytovské sedlo ścieżka
Severné rakytovské sedlo Rakytov
Rakytov wschodnie zbocze Minčola
wschodnie zbocze Minčola Minčol ścieżka
Minčol Sedlo pod Čiernym Kameňom
Sedlo pod Čiernym Kameňom Liptovské Revúce
Liptovské Revúce Hájovňa pred Teplou dolinou - parking droga
Parking dziki parking przy drodze u wylotu Teplej doliny
Transport własny

Tagi:

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x